Australijska gazeta opisuje osoby cierpiące na FTD

The Herold poranka w Sydney opisał życie Australijczyków, u których zdiagnozowano demencję, w tym kilku osób cierpiących na FTD w USA artykuł opublikowany 25 kwietnia.

U jednej z badanych osób, Natalie Ive (49 l.), zdiagnozowano pierwotną postępującą afazję (PPA) we wczesnych latach czterdziestych. Była nauczycielka stwierdziła, że życie z PPA sprawia, że codzienne sytuacje stają się większymi wyzwaniami niż do tej pory. Nawet wycieczki do supermarketu są bardziej skrupulatnie zaplanowane i obejmują nawet zakupy ze słuchawkami, „aby odsunąć wszystkie inne rzeczy, aby nie były przytłaczające” – stwierdziła w artykule.

W przeciwnym razie – kontynuowała – „dzieje się po prostu zbyt wiele rzeczy zmysłowych. Mam notatnik, mam długopis i włączam muzykę, więc skupiam się tylko na tym.

Według Poranny Herold472 000 osób w Australii cierpi na demencję, z czego około 6 procent cierpi na demencję o młodym początku. Dotyczy to między innymi Chrisa White’a, u którego w wieku 67 lat zdiagnozowano wariant behawioralny (bvFTD). Jednak jego żona, Kathryn Moyle, stwierdziła, że zauważyła w nim zmiany co najmniej dziesięć lat przed postawioną diagnozą.

„Od lat powtarzałem znajomemu: «Naprawdę nie sądzę, żeby był taki sam, coś jest nie tak»” – stwierdził Moyle w artykule. „Diagnoza z jednej strony była naprawdę pocieszająca, z drugiej zaniepokojona. Poczułam ulgę, gdy dowiedziałam się, że właśnie to jest z nim nie tak, ponieważ nie zaakceptował tego, że według mnie jego zachowanie było problematyczne”.

U Geoffa Fairhalla zdiagnozowano FTD w wieku 66 lat, po 10 latach otrzymywania błędnych diagnoz. Jeden z lekarzy powiedział mu, że jest „za młody” i „nie w tym typie”, aby zachorować na demencję.

„W tamtych czasach było okropnie; lekarze nie wykazywali się dobrym zrozumieniem” – powiedziała dziennikowi jego żona, Anne Fairhall Poranny Herold.

Przeczytaj całość Herold poranka w Sydney artykuł Tutaj.

Bądź na bieżąco

color-icon-laptop

Zarejestruj się już teraz i bądź na bieżąco dzięki naszemu biuletynowi, powiadomieniom o wydarzeniach i nie tylko…